środa, 30 września 2015

MAŁA CZARNA CEKINOWA

BURDA 11/2013

   model 128




Pewnego dnia podczas buszowania w second handzie złowiłam cekinowy czarny żakiet z lat osiemdziesiątych - dopasowany, na zamek i nawet ze ściągaczami w pasie i na mankietach.I za 15 złotych.  

Pomysłu na jego przeróbkę nie miałam, ale trafił do mojej pojemnej poczekalni tkanin. Przyszła i na niego kolej. 

Potrzebna była elegancka suknia koktajlowa na specjalną okazję. Jak wiadomo mała czarna spełnia wiele wymogów, spełniła również i te. Jako bazę sukni wykorzystałam elastyczny gruby dżersej. kwiat nie został przewidziany. Z żakietu z poczekalni wykroiłam raglanowe rękawy, na dół wszyłam szeroki pas ze wszystkiego co zostało, bo szkoda wyrzucać. I gotowe. Projektant sukni przewidział model z materiałów rozciągliwych, był więc problem z dopasowaniem rękawów. Jednak w grubej cekinowej tkaninie udało się ukryć ewentualne załamania tkaniny.Kwiat z projektu nie został przewidziany, ale za to wynalazłam wisior w kształcie kulki otoczonej mieniącymi kryształkami.







niedziela, 27 września 2015

DYNIA NADZIEWANA



Dynia króluje na naszych stołach od końca września nawet do końca stycznia. Dynia to warzywo, które bardzo dobrze się przechowuje i idealnie nadaje na przetwory. Wartości odżywczych dyni nie sposób przecenić – to warzywo bogate w witaminy i minerały, zwłaszcza niezbędny mężczyznom cynk, a przy tym ma niewiele kalorii. Świeże pestki dyni pomagają pozbyć się owsików, tasiemca i innych pasożytów

Dynia jest niskokaloryczna (10 dag to 28 kcal), bogata w B-karoten (426 μg witaminy A w 100 g - dzienna norma dla dzieci i połowa zapotrzebowania dorosłych), ma sporo potasu (340 mg/100 g), wapnia (21 mg), fosforu (44 mg) i witamin z grupy B, zwłaszcza witaminy B2 (0,11 mg - ok. 10% dziennego zapotrzebowania), do tego jest zupełnie pozbawiona sodu.

Dlatego dynia pomaga w odchudzaniu i leczeniu nadciśnienia. Działa odkwaszająco na organizm, wzmacnia układ odpornościowy. I co ważne, nawet po ugotowaniu nie traci cennych właściwości. Indeks glikemiczny dynia ma wysoki (IG=75), dlatego nie jest wskazana dla diabetyków. Najlepiej jeść dynię dojrzałą i pięknie wybarwioną - im bardziej pomarańczowy miąższ, tym więcej zawiera witamin B1, PP i karotenu.

Ale najważniejsze są walory smakowe.


Zostałam zaproszona na obiad, gdzie (prócz gospodyni) królowała dynia. Jej obraz i zapach godzien jest uwiecznienia. Zapach pozostanie w głowie, fotografie ,robione naprędce, Wam pokażę. Dynia nadziewana jest mielonym mięsem z indyka i wieprza, pokojonymi warzywami, ziołami, wszystko połączone startym żółtym serem i jajkami. Proporcje według uznania. Wszystko spakowane do folii aluminiowej i pieczone w piekarniku na 180 stopni Celsjusza. W trakcie pieczenia gospodyni podlewała blachę wodą. Do obiadu podano sos pomidorowy na ciepło i sos jogurtowo-czosnkowy z koperkiem. Do picia sok pomidorowy. Na chłodne jesienne dni danie bardzo udane.

Ponieważ gospodyni czyta tego bloga, przygotowała pudełka i dynia na następny dzień powędrowała ze mną.

Polecam i życzę smacznego.









wtorek, 22 września 2015

SUKNIA SZAFIROWA

"BURDA" 6/2012
      model 134


Sukienka była szyta dla "ciężarówki", a w konsekwencji - dla matki karmiącej. Tu więc w wersji z paskiem, czyli podszytą gumą od spodu. Gumę można odpruć i sukienkę skrócić, jeśli ktoś woli luz i swobodę. Ręce można swobodnie prezentować, bo wysokie rozcięcia w bluzie na to pozwalają. Model zmieniony w celu niezbyt skomplikowanego i szybkiego przystąpienia do procesu karmienia niemowlaka. Na ramionach jest zapięcie z guziczków i pętelek.



niedziela, 20 września 2015

NA UPALNE LATO

"BURDA" 5/2006       

      model 135


Na uszycie tego kompletu potrzeba tylko 2 metry materiału i niezbyt dużych umiejętności krawieckich. Pierwszy metr tkaniny obszyć należy i tyle. Może on pełnić funkcję szala, apaszki, spódnicy, plażowego pareo. Drugi kawałek również obszyć, złożyć na pół........i dalej według opisu z Burdy. Polecam, szyje się szybko a nosi wspaniale. Szyfon zakupiony na Allegro nie gniecie się, jest przewiewny, zajmuje mało miejsca w bagażu. Jest wspaniały na plażę i letnie dni, na chłodniejsze również, ale noszony na golf lub białą (czarną) trykotową sukienkę.





poniedziałek, 7 września 2015

PRZECIER POMIDOROWY

Pomidory u mojej teściowej biją rekordy ilości i smaku! Dostałam całe wiadro tych wspaniałych warzyw i żeby przedłużyć ich "życie" przerobiłam je na przecier do zupy. 

Pomidory umyłam i pokroiłam niedbale, wrzuciłam do garnków, po 5-10 minutach jak puściły sok pogniotłam tłuczkiem równie niedbale. Po około 20-30 minutach kiedy już większość pomidorów rozpadła się, za pomocą sitka i drewnianej łyżki przetarłam masę aby pozbyć się skorek i pestek, bardzo dokładnie. Jeszcze 30 minut odparowywałam przecier. Do wyparzonych w piekarniku słoików wlałam gorący przecier, zakręciłam i odłożyłam słoiki zawinięte w koc aż do wystygnięcia.








piątek, 4 września 2015

POWIDŁA CZEKOLADOWE

Śliwkowy sezon w pełni, więc warto zaopatrzyć się w zdrową nutellę dla swoich mniejszych i większych dzieci (i mężów). To jest wspaniały przepis i nawet ja dołączyłam do słoikowych łasuchów po skosztowaniu powideł czekoladowych po raz pierwszy.

Potrzebne będą:

  • śliwki węgierki
  • czekolada lub kakao decoMorreno
  • dużo czasu
Jak zwykle nie lubię przetworów które pochłaniają dużo czasu, tak teraz chętnie poświeciłam każdą minutkę na ten przepis. 

Śliwki należy umyć i pozbawić pestek a potem UWAGA!! zmielić w młynku na grubych oczkach (to jest świetny patent). Można też nie mielić i zwyczajnie połówki śliwek smażyć od razu. W garnku czy patelni o dużej średnicy zmielone śliwki smażymy dość długo, potem dodajemy kakao lub czekoladę w kostkach wedle uznania. Jeśli używamy kakao lub śliwki są trochę kwaśne to można dodać odrobinę cukru. Potem smażymy tak długo aż konsystencja będzie nam odpowiadać. Przekładamy do wyparzonych  w piekarniku słoików, odwracamy do góry dnem i gotowe!






czwartek, 3 września 2015

OSTRĘŻYNY


 Na działeczce mam ostrężynę bezkolcową, mimo suszy bardzo porządnie mi obrodziła. A że nie dla mnie długotrwałe przepisy z przecieraniem i wydziwianiem zrobiłam po prostu kompoty.

Potrzebne będą:

  • ostrężyny
  • woda
  • cukier
Najzwyczajniej na świecie, należy w piekarniku wyparzyć słoiki, wrzucić mniej więcej do połowy ostrężyny, na jeden słoik 1,5- 2 łyżek cukru i ciepłą wodę. Do nagrzanego piekarnika wkładamy pełne i zakręcone słoiki na 20 minut do temp 150 st.C. Po upływie czasu wyłączamy piekarnik i uchylamy lekko drzwiczki, czekamy aż słoiki spokojnie wystygną. 

Gotowe! Mniam!








środa, 2 września 2015

PRZETWORY Z RÓŻY

Na działeczce mam starą odmianę róży cukrowej, Rosa rugosa lub centifolia nazywane bywają różami cukrowymi, głównie dzięki słodkiemu, intensywnemu zapachowi i jadalnym płatkom. Są łatwe w uprawie, znoszą nawet 40-stopniowe mrozy, lubią wystawę słoneczną. Kwitną w czerwcu, rozsiewając niebiański zapach. Miłośnicy łakoci powinni je uprawiać, by latem przyrządzić różane przetwory.

Ja zdecydowałam się na suszenie płatków żeby użyć ich do herbaty zimą, przechowuję je w szczelnym słoiku.


Zrobiłam także płatki róż w cukrze. Świeże płatki zaraz po zerwaniu otoczyłam w białku i potem w cukrze drobnym, a następnie zostawiłam do wyschnięcia. Teraz przechowuję je w słoiku w lodówce.





Skusiłam się także na cukier różany, który wygląda i pachnie bajecznie!


Przepis:
  • cukier drobny lub zwykły 
  • płatki róż 
  • blender miniaturka 


Płatki świeżo po zbiorach należy przebrać w celu usunięcia nieproszonych gości, (dla cierpliwych: usunąć białe końcówki) włożyć do blendera i rozdrobnić dość mocno. Do miski wsypać rozdrobnione płatki i cukier a następnie cierpliwie wcierać płatki w cukier. Płatki są wilgotne więc trochę to potrwa, potem wysypać cukier na blaszkę i suszyć co jakiś czas mieszając i rozdrabniając grudki.