Odrysowałam formę,
zakupiłam stare jeansy,
odszukałam resztki białego lnu w szafie,
odprułam kieszenie,
rozcięłam spodnie,
wycięłam tkaninę według formy,
pozszywałam,
poprasowałam,
chciałam naszyć stado motyli-aplikacji, ale zrezygnowałam.
Bluzka jest świetna sama w sobie.
Zachęcam do eksperymentów.
Taka to bluzeczka.....
.......odrysowałam i zrobiłam papierową formę.
A z resztek zrobiłam naszyjnik, ale o tym potem.