Robótek drutowych ciąg dalszy.
Tak bardzo spodobał się Wam żółto-jajeczny komplecik dla niemowlaczka, że na pełne zachwytu komentarze nie ma już chyba miejsca. No to postanowiłam znów wydziergać kolorowy, niezbyt wyszczuplający pasiaczek na drutach. Niestety, jest już zamówiony, więc nie macie szans na ten egzemplarz. Ale proszę się nie zniechęcać i odszukać w szafie druty, w kolejnej - resztki włóczek i na koniec - odszukać stracony czas. Po zawiązaniu ostatniej nitki okaże się, że ten nie był stracony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz