"BURDA" 8/2004
model 141
model 141
Wynalazłam w hurtowni ostatni kawałek skóropodobnej tkaniny. Szkoda, żeby się zmarnował, więc pogrzebałam na półce z Burdami i wyciągnęłam formę. Brzegów nie trzeba nawet wykańczać, tkanina się nie snuje, a panujący trend na minimalizm dobrze się w tę pracę wpisuje.
Po praniu suknię suszy się na wieszaku, nie trzeba jej prasować, choć można, najlepiej przez mokrą zaparzaczkę.
Pęknięcia z przodu nie ma, jest zamek z tyłu i nie wszywałam stójki.Rękaw podstawowy zmodyfikowałam według instrukcji, którą znajdziesz tu: http://www.burda.pl/warsztaty-uzytkownikow/artykul/modelowanie-rekawka
I wyszło tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz