model 101
Czy widzicie ten rocznik Burdy? Czy już wtedy żyliście? No właśnie.
Kiedyś, dawno, dawno temu, zimy były mroźne i długie. I właśnie w Burdzie można było znaleźć takie wykroje. Ale od czego piwnica? Wobec temperatur na oknem postanowiłam odnaleźć stare żurnale w czeluściach piwnicznych i uszyłam płaszcz zwany "Yeti" z czarnego długowłosego futra. Wędruje ze mną na spacery i żaden katar się mnie nie ima.
Od spodu pikówka, włos długi, więc trzyma temperaturę, zapięcia specjalne do futer, stójka wysoka, żeby nie trzeba było nosić szalika.
Polecam i życzę śnieżnej zimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz