wtorek, 4 listopada 2014

BUJANY FOTEL

Marzenia...któż ich nie ma......? Marzeniem każdej chyba małej dziewczynki jest posiadanie bujanego fotela. Daje on namiastkę tulenia i kołysania w matczynych ramionach, przypomina dziecięce huśtawki i miłe w nich dyndanie, przynosi spokój i ukojenie w męczących chwilach.
Fotel zakupiłam na tablica.pl, był sponiewierany, z uszkodzonymi płozami, naderwanym siedziskiem. Ale 30 zł - nie majątek. Przygarnęłam biedaka i zabrałam na warsztat.Wyszukałam gąbkę, złotą obiciówkę, białą akrylową farbę, deseczki. Bujaczek miał służyć jako ozdoba pokoju, ale jego wdzięczność za ocalenie życia jest bezcenna. Zaprasza swymi podłokietnikami, ilekroć przechodzę obok. Nie macie pojęcia, jak przyjemnie jest usadowić się z kubkiem kakao i ciekawą książką na miękkim siedzisku i oddać się bujaniu.Bajka ! 

Ostatnimi czasy do towarzystwa bujaczkowi dołączył podnóżek. 
Ale jego historię przeczytacie jutro.

6 komentarzy:

  1. no wiem...widziałam i teraz mi żal, że nie mam, a na Allegro same nowe i drogie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie płacz, może ktoś Ci kupi na urodziny?

      Usuń
    2. No kupił mi ktoś o MAM! Jestem przeszczęśliwa i się bujam! :-)

      Usuń
  2. Super, super. Też gdzieś w piwnicy taki bujaczek widziałam. Ten Twój jest piękny razem z podnóżkiem ,ale nie pokazałaś jak ten bujak'" naprawić". Na czym trzymają się poduszki i z czego one są?
    Jesteś dla mnie jak zwykle inspiracją! Ilona

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduszki to gąbka tapicerska. Miałam resztki z obijania starych krzeseł. Jako podstawę wykorzystałam sklejkę. Wszystko opatuliłam tkaniną zasłonową z marketu i przymocowałam zszywaczami tapicerskimi. Szczegóły obijania w opowieści o podnóżku.Czyli następny post.Do dzieła!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudeńka zrobione, naprawdę cudeńka. Ilona

    OdpowiedzUsuń